Dla wielu osób robienie zakupów jest pasją, a także wielką przyjemnością. Czasem jednak można się zapomnieć i kupić rzecz kompletnie nieprzydatną, i to za bardzo duże pieniądze. Nawet doświadczeni konsumenci czasem ulegają pokusie i rujnują swój domowy budżet. Jest jednak kilka zasad, które przestrzegając, możesz uchronić się przed nieodpowiedzialnymi zakupami.
Trzeba mieć świadomość, że w większości przypadków płacisz za renomę marki, a nie za jakość produktu. Dla przykładu, możesz za ten sam produkt, wykonany z tych samych materiałów zapłacić 3 razy więcej, jeżeli będzie się przy nim znajdowała metka rozpoznawalnej i popularnej marki. Warto więc zastanowić się, czy takie zakupy są opłacalne? Czy noszenie ubrań znanej marki zrekompensuje nam gorszą jakość?
Budżet nie jest z gumy, a w portfelu czy na koncie bankowym pieniądze nie namnażają się samoistnie. Znajomość własnych możliwości finansowych to podstawa. Przed wyjściem na zakupy warto ustalić sobie konkretną sumę pieniędzy, którą możesz wydać. To dobry sposób, aby nie ulec pokusie i nie wydać znacznie więcej niż się planowało. Jeżeli obawiasz się, że dasz się ponieść zakupowemu szałowi, weź na zakupy tylko tyle pieniędzy, ile faktycznie chcesz wydać.
Metka i etykieta powinny zostać bardzo dokładnie przestudiowane przez klienta przed dokonaniem zakupu. Znajdują się tam podstawowe informacje na temat produktu. Nawet idealnie wyglądająca rzecz może być wykonana ze złej jakości materiału, a jej skład może budzić spore wątpliwości, dlatego warto wprowadzić do swoich zwyczajów nawyk, jakim jest czytanie składów.
Nie ma nic złego w doradzaniu, w czym dobrze wyglądasz, a w czym niekoniecznie, ale zawsze należy kierować się zasadą, że to Ty będziesz chodziła w danej bluzce czy sukience, a nie Twoja mama czy koleżanka. Jeżeli nie czujesz się w ubraniu komfortowo, po prostu tego nie kupuj.
Wyprzedaż jest najlepszą formą marketingu, na jaką może zdecydować się każdy sklep. Bardzo łatwo jest skusić klienta, kiedy na witrynie sklepowej pojawi się hasło: 70% taniej na cały asortyment, czy kup jedną rzecz, a drugą otrzymasz o połowę taniej. Czasem jednak wprowadzane przez sklepy wyprzedaże są jedynie iluzją, na którą klienci się nabierają. Niejednokrotnie można spotkać się z sytuacją, w której produkt przed przeceną był tańszy niż w trakcie przeceny. Ekspedientki jedynie przebijały cenę na metce, oznaczając ją jako promocyjną. Klient, który nie odwiedza danego sklepu regularnie, nie zorientuje się, a tym samym być może skusi się na zakup takiego towaru, uważając go za prawdziwą okazję. Oczywiście, nie należy traktować tej sytuacji jako reguły. Wystarczy wykazać się ostrożnością, a na wyprzedażach można będzie upolować naprawdę dobrej jakości rzeczy w niskich cenach.